Empik.com: prawie jak Amazon.com
2011-05-27
Empik nie zrealizuje zamówień za 49,99zł.
Wielki błąd. Tym samym Empik ustawił się na własne życzenie w rzędzie identycznych sklepów, różniących się tylko logotypem w rogu strony oraz ceną produktu.
W Polsce każdy sklep chciałby być „polskim amazon.com”, ale nic nie robi aby się nim stać. Sklepy są takie same, oferują takie same warunki dostawy, tak samo źle obsługują klientów. Same witryny są niemal identyczne. Mało kto inwestuje w dobre wyszukiwarki (jak Fablo!), lepszą nawigację, system rekomendacji, analizę danych, testy A/B. Króluje SEO i porównywarki: strategią jest „pozycjonowanie” sklepu tak, by przypadkowi klienci trafiali do niego i dokonywali przypadkowych zakupów.
Ile mogła kosztować Empik.com realizacja owych zamówień za 49,99zł? Kilkadziesiąt tysięcy złotych? Sto tysięcy? To są wydatki porównywalne z niewielką akcją reklamową — a efekt takiego ruchu byłby olbrzymi. Prasa piałaby z zachwytu, klienci chwaliliby się na lewo i prawo, byłby sensacyjny precedens w historii polskiego e-commerce. Tymczasem Empik sprowadził się do wspólnego mianownika, komunikując „jesteśmy tacy sami jak każdy inny sklep, duży czy mały”.
Amazon nie stał się amazonem dlatego, że przypadkiem udało się dużo sprzedać, tylko przez przemyślaną i konsekwentnie realizowaną strategię. Zappos swoich klientów nie zdobył przez pozycjonowanie w porównywarkach i wyszukiwarkach. Szkoda, że Empik tak krótkowzrocznie patrzy na biznes.
"Promocja" kosztowała by Empik półtora miliona złotych.
Widzę, że nie mając pojęcia o tym ile osób złożyło zamówienia za 49 zł, ile wyniosły by koszty ich realizacji i ile Empik by na tym stracił, nie mając pojęcia jaki byłby tego efekt, czy ktokolwiek skomentowałby to inaczej niż "frajerzy zrealizowali te zamówienia" i czy przełożyło by się to na jakikolwiek użyteczny wzrost opinii o sklepie - pisze Pan sobie, że Empik dał dupy. Bo pewnie coś Pan zamówił i miał ochotę się nachapać na czyimś błędzie. Szlachetnie i rozumnie z Pana strony.
Akurat są takie sklepy, które realizują zamówienia poniżej kosztów, np. ddr2.pl - głośno o tym było na forum PCLab.pl
Co innego, że jak US dopatrzy się takiej praktyki to nałoży ciężkie kary.
TLEN/Przemek: ani nie napisałem tego, co sugerujesz, ani nie zamówiłem, ani nie „miałem ochoty się nachapać”. Ataki ad personam (w dodatku z wymyślonymi insynuacjami) to marny sposób na dyskusję i nie zamierzam w tym tonie jej prowadzić.