Z kiedy jest Twój ostatni backup?
2011-01-13
Jeden z dysków twardych w moim głównym komputerze właśnie wyzionął ducha. Katastrofa? Nie — kilka godzin później w pełni odtworzony z backupu działał jak trzeba.
Backupy są wtedy użyteczne, gdy dzieją się automatycznie. Gdyby nie wspaniały SuperDuper!, który co noc automatycznie robi mi backupy, pewnie nie miałbym aktualnej kopii i katastrofa byłaby spora. A tak mogę być zupełnie spokojny, bo dane backupują się automatycznie za pomocą SuperDuper! (pełne dyski, przez sieć na macierz dyskową) i Time Machine.
SuperDuper ma jeszcze jedną zaletę — backup jest kompletny, więc gdy zepsuje się dysk, wystarczy podłączyć backup do dowolnego Maka i można z niego wystartować komputer (np. pożyczony) i normalnie pracować.
A z kiedy jest Twój ostatni backup? Co stałoby się, gdyby dziś zepsuły się Twoje dyski?
gdyby zepsuł się dysk, pozostałe 3 w RAIDzie dadzą radę. Sprawdzałem :D
Gdyby zepsuł się więcej niż jeden, przynoszę dysk backupowy z "offsite location" i przywracam dane. Na szczęście nie sprawdzałem ile to zajmie ;)
Ja korzystam z crashplana. Ma trochę inną filozofię - backupuje tylko dane użytkowników, nie kompletny system. Mi to wystarcza - sam system można backupować dużo rzadziej. Łatwo się nim zarządza przy dużej ilości maszyn. A kopie można robić pomiędzy maszynami, nie jest potrzebny dedykowany storage.
Przerabiałem podobny scenariusz w sierpniu. Padł mi dysk.
Backup ostatni był miesiąc wcześniej, ale większość pracy była i tak w google docsach, w gmailu i w svnie, więc po jednym dniu byłem z powrotem na nogach. Straciłem jedną aplikację, którą robiłem na iPhone (ale prototyp), oraz ze dwa dni pracy przy drugiej....
Dużą zaletą backupów robionych superduper jest minimalny czas powrotu do pracy — dla backupów na dysk zewnętrzny nawet jeśli ukradną mi laptopa, to będę mógł pracować na pożyczonym komputerze parę minut później.
Zepsułem już tyle dysków, że nauczyłem się bardzo poważnie traktować backupy.
rsnapshot codziennie o czwartej rano. Dyski padają jak muchy, już nie raz mi się ten backup przydał.
Ja mam inną strategię - doszedłem do wniosku że backup danych na fizyczny dysk - średnio mija się z celem. Dlaczego? W przypadku włamania, tracę zarówno dysk jak i backup.
Tak więc - pliki projektowe, rózne dokumenty, rzeczy prywatne i część księgowości trzymam na Dropboksie (10$ miesięcznie) Poczta od dawna jest tylko w IMAPie. Reszta istotnych danych w basecampach, deli.iciousach i google docsach. I śpię spokojnie ;)
ja pracuję na Linuksie, lubię mieć świeży backup plików typu jakieś pdfy z wiedzą czy materiałami, katalog /home i specyficzne ustawienia staram się backupować codziennie. Niestety odtworzenie działającego systemu wymaga instalacji systemu - wyrównania programów (na szczęście można 1 poleceniem) i dopiero przegrania katalogu z ustawieniami.
Czasem przydatne bywa robienie obrazu systemu, ale tego raczej nie da się automatyzować, przynajmniej nie za pomocą Cloznilli. Nie miałem okazji używać produktów Apple, ale z tego co tu czytam to bajecznie proste bywa ich użytkowanie.
@Tomek co do kradzieży to obejrzyj to