Niekompetencja: 3kropki.pl
2010-09-13
Dziś w cyklu „Niekompetencja” próba zakupu w 3kropki.pl. Przegrywam z polem „Telefon”:
„Nawiasy otwarte”? Nawiasu zamykającego już mi wpisać nie wolno? Telefonu w normalnym formacie komórkowym też nie?
Czy informatyka piszącego oprogramowanie tak dużo kosztowałoby usunięcie „niepożądanych” znaków? Czy nikt z właścicieli sklepu nie przejmuje się tym, że zadanie wpisania numeru telefonu sformatowanego według życzeń informatyka przerzucone jest na klientów sklepu?
(otwarte) [domknięte]
Kwestia sformułowania treści komunikatu, czy pomyłka z brakiem pulsa to kwestie wtórne. Moim zdaniem weryfikacja powinna być, po to, żeby mieć pewność, że ktoś nie wpisał tam imienia matki.
md: jak to „kwestie wtórne”?
Czy dla sklepu „kwestią wtórną” może być to, że klient musi walczyć z ich formularzem i metodą prób i błędów robić to, co mógł raz a dobrze rozwiązać informatyk?
Właśnie z takim myśleniem walczę: to nie informatyk zapewnia przychód sklepowi, tylko klienci. Nie informatyk więc powinien dyktować jak będą działać (lub nie) formularze.
Dla normalnego człowieka: (okrągłe) [kwadratowe] [( - otwierające )] - zamykające
Ogólnie: #lol :-)
Problem wymyślony na siłę.
Sory stary ale chyba się nudzisz :)
Właśnie przez takie podejście kupując cokolwiek w sieci wszyscy męczymy się próbując zgadnąć w jakim to wymyślnym formacie autor danego systemu zażyczył sobie dostać nasz telefon.
Pewnie — dla jednego serwisu problem jest wymyślony. Ale większość serwisów ma to kompletnie nieprzemyślane i wymaga podania telefonu w jakimś sztywnym formacie.