Koniec Szuku.pl
2010-05-19
Grzegorz Marczak (AntyWeb) napisał sympatycznie o zamknięciu Szuku.pl.
Natychmiast znalazło się grono Kanapowych Krytyków, rozwodzących się nad tym jak to niekompetentni byli twórcy Szuku i jak to nie rokują powodzenia ich przyszłym projektom.
Zadziwiające jest, jak silny jest w Polsce stygmat porażki. Wszystkie przedsięwzięcia muszą u nas kończyć się powodzeniem, inaczej wieszczą rychły koniec kariery. A przecież przerwane projekty, podobnie jak bankructwa firm, są normalnym elementem przedsiębiorczości. Wiadomo, że większość zakładanych start-upów nie przeżyje.
Charakterystyczne jest to, że najgłośniej o klęsce mówią ci, którzy sami niewiele zrobili.
wiesz, to jest nasze polskie niestety ściąganie w dół i syndrom jeżdżenia pkp - tam są takie nalepki, które wielu ukształtowały do dziś - nalepki z napisem "nie wychylać się".
Polak jest madry po szkodzie - nawet cudzej ; )
Chyba przesadzasz z tymi kanapowymi krytykami na Antyweb. Nikt się nie pastwi nad trupem. Po prostu ludzie dyskutują czemu się nie przyjęło. Można wyciągnać wnioski i dowiedzić się więcej niż z niejednego success story !
Pankracy: oczywiście, wyciąganie wniosków i dyskusja jak najbardziej mi się podobają. Nie podoba mi się jednak (i i o tym pisałem), gdy ktoś pisze „jak można było zrobić X!” lub pisze, że autorzy szuku nie zrobią już nigdzie kariery i że on by ich nie zatrudnił.
Na szczęście wśród piszących takie komentarze jest dokładnie 0 osób, które mają jakikolwiek zauważalny wpływ na rzeczywistość (np. zatrudniają) — ale i tak jest to irytujące.