Banki blokują konta ofiar
2010-04-16
Minister Michał Boni zwrócił się do banków o ułatwienie członkom rodzin ofiar katastrofy dostępu do pieniędzy. Minister musiał się zwrócić, bo banki zgodnie z prawem gdy dowiedziały się o śmierci jednego z właścicieli rachunku, natychmiast zablokowały konto.
A może zamiast robić jeden wyjątek warto zastanowić się nad ogólnym sensem tych przepisów? Dziś gdy małżeństwo ma wspólne konto, w przypadku śmierci jednego z małżonków konto jest blokowane. Dzieje się tak, pomimo że zgodnie z prawem tylko połowa pieniędzy na owym koncie wchodzi w masę spadkową.
Bank może, na zasadzie wyjątku, zezwolić na wypłacenie z rachunku zmarłej osoby pewnej części pieniędzy zaliczkowo, o ile ma pewność, że osoba pobierająca pieniądze znajdzie się wśród spadkobierców - tłumaczy mec. Jerzy Bańka, główny prawnik ZBP. Zaznaczył, że zależy to wyłącznie od dobrej woli banku, bo ogólna zasada jest taka, że z wypłatą pieniędzy z konta bank powinien poczekać na oficjalny dział spadku po zmarłym.
Oczywiście normalnie banki dobrej woli nie wykazują, bo łatwiej jest im zablokować i przetrzymać całość pieniędzy. Pomimo, że nie wszystko jest spadkiem.
Niestety..., doświadczyłem kiedyś dobitnie problemu, o który piszesz, gdy zmarł Mój Ojciec. Pieniądze z Jego konta odzyskaliśmy po ponad roku.
"Dziś gdy małżeństwo ma wspólne konto, w przypadku śmierci jednego z małżonków konto jest blokowane. " nie jest tak. Jeśli mamy WSPÓLNE konto, wtedy blokowana jest połowa środków.
Co innego PEŁNOMOCNICTWO. Ono rzeczywiście wygasa wraz ze śmiercią właściciela rachunku.
Jeśli chodzi o samą sytuację to bardzo nie podoba mi się zachowanie ZBP i innych notabli. Dlaczegóż niby jak ginie ktoś znany to robi się wyjątek? Znani mają łatwiej, bo przez to, że są znani, więcej osób im pomoże. A szary Kowalski pozostaje sam na pastwę losu i prawa...
A choćby w mBanku jest przecież "dyspozycja na wypadek śmierci" - jaki problem wskazać do wykonania przelew zdefiniowany na indywidualne konto choćby współmałzonka, kancelarii prawnej...whatever.
Krasus: nie, blokowane jest 100% środków. A przynajmniej tak zablokowały banki w ośmiu przypadkach, jakie widziałem. I na to również wskazuje nagłe zamieszanie wokół kont rodzin ofiar katastrofy.
Budyń: dyspozycja na wypadek śmierci ma limit wysokości, nie jest to więc rozwiązanie problemu, co najwyżej tymczasowe remedium.
@Jan, http://forumprawne.org/prawo-cywilne/66601-wspolne-konto-bankowe-smierc-malzonka.html Połowa środków wchodzi w skład masy spadkowej i tę połowę bank powinien zablokować. Choć być może w rzeczywistości może to wyglądać inaczej...
Krasus: właśnie o tym piszę. Wiem jak powinno być, ale banki robią inaczej — i co im zrobisz?
Ogólnie szykuję znacznie większy artykuł o sprawach podatku spadkowego, bo są dużo gorsze problemy, z których ludzie nie zdają sobie sprawy.
@Jan, super, czekam na publikację, na pewno coś takiego się przyda szerszej publice. Powodzenia!:)