Telefony jednorazowego oprogramowania

2010-03-01

Microsoft shafts HTC phone users

Dla tych, którzy kupili telefony z Windows Mobile 6.X nie będzie upgrade’ów do wersji 7. W podobnej sytuacji jest wielu właścicieli telefonów z systemem Android w wersji 1.x — nawet dla Motoroli Droid dopiero teraz ma pojawić się aktualizacja do 2.x.

Gdyby Apple zapowiedziało, że użytkownicy pierwszej wersji iPhone nie dostaną kolejnych wersji iPhone OS, w świecie technologicznym miałoby miejsce trzęsienie ziemi, o którym opowiadalibyśmy jeszcze naszym wnukom.

Skąd te podwójne standardy?


Komentarze

Wydaje mi się, że problem leży gdzie indziej: Apple z nową wersją systemu ma do opędzenia trzy modele sprzętu, różniące się co do dodatkowych ficzerów. Sterowniki do poszczególnych urządzeń telefonu _raczej_ pozostają te same, zmienia się jądro systemu czy optymalizacja kodu.

W wypadku androida 2 czy WinMo 7 problem jest prozaiczny - sprzętu jest dużo różnego różnych producentów, każdy z nich dba raczej o wypuszczanie nowych modeli z nowym systemem, niż o upgrade'owanie starych (sam flashowałem xperię lewym nieco softem win 6.5 przechodząc z 6.1 wbrew linii Sony Ericcsona, i wiem co znaczy niezgodność sterowników czy liczba optymalizacji jakie trzeba wykonać żeby to zrobić).

Jest jeszcze jedna kwestia: licencja WinMo kosztuje, zdaje się kilkanaście $. M$ nie da tego za darmo, a na telefonach nie zarabia. Muszą za to zapłacić producenci. Zgadnij, czy zechcą.

nbert2010-03-01

Z tą kompatybilnością to nie przesadzajmy, wystarczy poczytać XDA developers i okazuje się, że WiMo 6.5.5 (obecnie najnowsze) i Touch Sense działają na sporej ilości starych telefonów.

Jakub Anderwald2010-03-01

No świetnie — ale fakty są takie, że Microsoft wyraźnie powiedział, że nowe Windows na dopiero co kupionych telefonach z 6.5 działać nie będzie. Ciekawi mnie dlaczego nie powoduje to burzy medialno-blogowej tak wielkiej jaka wybuchłaby, gdyby coś podobnego powiedziało Apple.

Jan Rychter2010-03-01

Nie przesadzaj. Nie możesz porównywać faktu, który zaistniał z faktem, który MÓGŁBY zaistnieć.
Weźmy taki przykład, który zainstniał: brak karty pamięci w iPhone, podczas gdy niemal wszystkie telefony mają. Można się kłócić czy ma mieć czy nie, ale są ludzie, którym to przeszkadza. I co? Jest jakaś wojna blogowa o to?
Inny przykład: brak flasha (tak, wiem, pisałeś, że to on-purpose), ale fakt, że to Apple decyduje, czy MI wolno używać aplikacji na ich sprzęcie (ponoć z powodu baterii) raczej mi by się nie podobał, gdybym iPhone miał. Też nie ma o to wielkich awantur. Małe są.

Podobnie jest z oprogramowaniem. Większość ludzi nie spędza dni aktualizując wszystko, tylko używają. Niektórym to przeszkadza, większości nie.

Krzysio Leszczynski2010-03-02

No właśnie...

Gdyby Apple zapowiedziało, że użytkownicy pierwszej wersji iPhone nie dostaną kolejnych wersji iPhone OS, w świecie technologicznym miałoby miejsce trzęsienie ziemi, o którym opowiadalibyśmy jeszcze naszym wnukom.

Steve Jobs Confirms Lack of Future Support for Original iPhone

Czekamy na trzęsienie ziemi ? ;-) jak widać praktyka jest dosyć szeroko stosowana.

Marcin Domański2010-04-13

Marcin: no to czekamy — pierwszy iPhone pojawił się trzy lata temu. Jestem ciekaw jak Apple ustali cykl aktualizacji, czyli ile lat można spodziewać się pełnego wsparcia dla telefonu.

Jan Rychter2010-04-13