Niekompetencja: sekretne potwierdzenie TicketOnline
2010-02-08
Kupowanie biletów na koncerty w sieci jest doświadczeniem równie traumatycznym, co kupowanie biletów lotniczych. Mam podejrzenia, że istnieje cicha rywalizacja między firmami, kto zrobi najbardziej bezużyteczną i źle działającą stronę. Ekstra punkty za obciążenie strony animowanymi reklamami we Flashu.
Swego rodzaju rekord ustanowiło jednak u mnie ostatnio TicketOnline, w którym po kupieniu biletów otrzymałem PDF z potwierdzeniem „zabezpieczony” hasłem.
W dziale obsługi klienta nie potrafili mi podać hasła.
Haha, fantastyczne;) Co do systemów biletowych to mnie kiedyś wkurzyło coś innego. Kupowałem bilet na koncert na ostatnią chwilę i bałem się, że przesyłka może nie zdążyć, zadeklarowałem więc odbiór osobisty. Jakież było moje zdziwienie, gdy za odbiór osobisty zapłaciłem 10 zł "kosztu przesyłki"...
a może to jest zabezpieczone hasłem do logowania w serwisie? co zostawia pytanie o security w tych pdf-ach... bo ten e-bilet PDF-owy zapewne należy chronić przed skopiowaniem przez obcych
Marcin: nie, próbowałem tego hasła.
Nie wiem co jest w tym PDFie, nigdy się nie dowiedziałem, bo był zaszyfrowany :-) Nie ma tam jednak na pewno biletu, bo ten jest wysyłany pocztą. Ot, niekompetencja i tyle.