watpie, zeby to cos dalo - raz - troche ponad 1000 podpisow? a dwa, ze pamietam akcje bodajze "We Want Apple Poland", ktorej skutku mozemy sie domyslec. druga sprawa, ze np. jezeli chodzi o muzyke, to ceny iTunes nie sa przystepne dla przecietnego Polaka - tzn. nie roznia sie specjalnie w przeliczeniu od ceny plyty. gdzies widzialem ladne wyliczenie ile powinna kosztowac mp3 biorac pod uwage koszty wytworzenia, dystrybucji i posrednikow (bo te 2 ostatnie - ktore w przypadku takiegu iTunes praktycznie calkowicie pomijamy - to lwia czesc ceny). jak znajde ponownie, to wrzuce linka.
swoja droga kolejna firma zaskoczyla mnie swoja niechecia do moich pieniedzy - Google ze swoja przestrzenia dyskowa (https://www.google.com/accounts/PurchaseStorage). o ile moge zrozumiec apple nie mogace/nie chcace uruchomic iTunes ze wzgledu na chory system praw autorskich, to dlaczego obywatele USA i Kanady za te same pieniadze dostana (badz co badz nie najtansza i fajna) karte Eye-Fi, a ja juz nie? Moje dolary mniej warte od ich dolarow? Czy przesylka sie nie kalkuluje? Bo ja naprawde doplace za przesylke skoro za 50 baksow moge miec 4GB eyefi warta $69.
pendowski2010-01-29
Jarek: dla mnie nie będzie problemem jeśli będzie kosztować porównywalnie do płyty w sklepie. Ja nie chcę kupować płyt w sklepie. Chcę muzykę. Nie będę więc dyskutował z cenami, o ile nie będą wyższe niż w sklepach.
Jan Rychter2010-01-29
Ty, ja mozemy postawic na wygode. Ba - nawet zaplacic troche wiecej i wypozyczyc film w iTunes zamiast dralowac do wypozyczalni. Tylko mam wrazenie, ze jestesmy w mniejszosci. Wiekszosc Polakow patrzy na cene i moga przejechac pol miasta (nie liczac ceny paliwa), bo w tamtym sklepie cos jest kilka zlotych taniej, albo benzyna na stacji kilka groszy tansza. Chociaz nadal uwazam, ze ceny w iTunes (jeszcze bardziej po zmianie polityki cenowej z plaskiej $.99) sa amerykanskie, a nie polskie i przydalaby sie jednak "uczciwa cena" - no ale moze wymagam zbyt wiele - zdecydowanie przebolalbym ceny, jezeli tylko to staloby na drodze uruchomienia iTunes w Polsce.
watpie, zeby to cos dalo - raz - troche ponad 1000 podpisow? a dwa, ze pamietam akcje bodajze "We Want Apple Poland", ktorej skutku mozemy sie domyslec.
druga sprawa, ze np. jezeli chodzi o muzyke, to ceny iTunes nie sa przystepne dla przecietnego Polaka - tzn. nie roznia sie specjalnie w przeliczeniu od ceny plyty. gdzies widzialem ladne wyliczenie ile powinna kosztowac mp3 biorac pod uwage koszty wytworzenia, dystrybucji i posrednikow (bo te 2 ostatnie - ktore w przypadku takiegu iTunes praktycznie calkowicie pomijamy - to lwia czesc ceny). jak znajde ponownie, to wrzuce linka.
swoja droga kolejna firma zaskoczyla mnie swoja niechecia do moich pieniedzy - Google ze swoja przestrzenia dyskowa (https://www.google.com/accounts/PurchaseStorage). o ile moge zrozumiec apple nie mogace/nie chcace uruchomic iTunes ze wzgledu na chory system praw autorskich, to dlaczego obywatele USA i Kanady za te same pieniadze dostana (badz co badz nie najtansza i fajna) karte Eye-Fi, a ja juz nie? Moje dolary mniej warte od ich dolarow? Czy przesylka sie nie kalkuluje? Bo ja naprawde doplace za przesylke skoro za 50 baksow moge miec 4GB eyefi warta $69.
Jarek: dla mnie nie będzie problemem jeśli będzie kosztować porównywalnie do płyty w sklepie. Ja nie chcę kupować płyt w sklepie. Chcę muzykę. Nie będę więc dyskutował z cenami, o ile nie będą wyższe niż w sklepach.
Ty, ja mozemy postawic na wygode. Ba - nawet zaplacic troche wiecej i wypozyczyc film w iTunes zamiast dralowac do wypozyczalni. Tylko mam wrazenie, ze jestesmy w mniejszosci. Wiekszosc Polakow patrzy na cene i moga przejechac pol miasta (nie liczac ceny paliwa), bo w tamtym sklepie cos jest kilka zlotych taniej, albo benzyna na stacji kilka groszy tansza. Chociaz nadal uwazam, ze ceny w iTunes (jeszcze bardziej po zmianie polityki cenowej z plaskiej $.99) sa amerykanskie, a nie polskie i przydalaby sie jednak "uczciwa cena" - no ale moze wymagam zbyt wiele - zdecydowanie przebolalbym ceny, jezeli tylko to staloby na drodze uruchomienia iTunes w Polsce.