Po co być przedsiębiorczym?
2009-04-15
Osoba, która po 1 lipca 2008r. straciła pracę, będzie mogła otrzymać ponad 1750zł miesięcznie na spłatę kredytu hipotecznego i z tytułu zasiłku dla bezrobotnych — informuje “Gazeta Prawna”.
Ręce opadają. W Stanach Zjednoczonych przewiduje się, że obecne zahamowanie w gospodarce spowoduje wzrost przedsiębiorczości i innowacji. Unia Europejska od lat we wszystkich strategiach stara się wspomóc rozwój SME (Small and Medium Enterprises), czyli małych i średnich przedsiębiorstw. W Polsce wiele organizacji stara się zachęcić ludzi do zakładania firm. Tymczasem co robi rząd? Wymyśla zapomogę mającą zniechęcić do samodzielnego działania. Po co zakładać firmę, skoro lepiej zarejestrować się jako bezrobotny i otrzymać pomoc od państwa?
Jestem rozgoryczony, bo sam wkładam od ponad roku sporo wysiłku w inicjatywę Aula Polska, która za cel stawia sobie promowanie kultury przedsiębiorczości. Przykro jest patrzeć, jak wysiłki wielu osób w tej i w innych podobnych inicjatywach są jednym ruchem zmiatane przez rząd.
Ile pokoleń potrzeba na odejście od socjalizmu?
Działania kolejnych rządów ograniczają się niestety do pozornych "ułatwień", takich jak słynne jedno okienko do rejestrowania firmy. Jeżeli dla kogoś przeszkodą jest odwiedzenie z tej okazji urzędu miejskiego, statystycznego i ZUS-u, to nie powinien w ogóle zakładać firmy, bo później jest już tylko trudniej. A według naszych polityków to właśnie trzy okienka zamiast jednego powstrzymują naród od rezygnacji z etatów. W obecnej koalicji przedsiębiorców jest sporo, więc trudno podejrzewać ich o nieznajomość rzeczywistych problemów. Po prostu łatwiej ich nie dostrzegać. Przedsiębiorcy to nie stoczniowcy, nie będą protestować. Nie mają na to czasu.
Moim zdaniem jedno okienko jest zrobione tylko dla marketingu. Robimy to raz i potem można o tym zapomnieć (chyba że ktoś zawiesza działalność). Ale wiemy to tylko ludzie z własnymi firmami. Dla zwykłego zjadacza chleba taki pomysł wydaje się wielkim ułatwieniem i "czegoś robieniem" przez rząd. :(
Marek, Mr Hagen: całkowicie się zgadzam. Przy zakładaniu firmy akurat ilość "okienek" jest najmniejszym problemem i walka z tym akurat aspektem to pozory.
Warto raczej zapytać po co w ogóle mamy całą instytucję numerów REGON, skoro już istnieje numer NIP, oraz dla osób fizycznych -- PESEL.